Currency
Language

7 sytuacji, kiedy przydają się buty minimalistyczne

Buty minimalistyczne mogą służyć nam na co dzień. Jeśli nasze zawodowe obowiązki nie wymagają określonego rodzaju obuwia, możemy śmiało zakładać buty minimalistyczne zarówno do pracy, jak i w czasie wolnym. Są jednak sytuacje, kiedy jesteśmy sobie wdzięczni, że nabyliśmy takie, a nie inne buty. I o nich będzie dziś mowa.

1. Gdy walizka jest za mała…

Znacie te momenty, kiedy pakujecie się na wakacje, ważycie i mierzycie bagaż, i nie możecie
uwierzyć… Nie spakowaliście jeszcze nawet połowy rzeczy, a walizka pęka w szwach. Jak to się
stało? Tutaj zaczyna się etap trudnych decyzji. Co wziąć, co zostawić? Im więcej weźmiecie, tym
mniej będzie miejsca na rzeczy zakupione na orientalnych targowiskach. Wzdychacie głęboko,
wypakowując ulubione zielone trampki. Ale, ale… macie przecież Explorery, które wystarczy
zwinąć w rulonik, wepchnąć między szorty a zestaw nurkowy, i gotowe.

2. Gdy chcemy wygrać rywalizację w parku linowym

Buty minimalistyczne cechują się bardzo cienką podeszwą. Cecha ta pozwala nam dokładnie
wyczuć powierzchnię pod stopami i utrzymywać równowagę. A skoro tak, sprawdzą się wszędzie
tam, gdzie jest to potrzebne. Chociażby w parku linowym, do którego ostatnimi czasy wiele osób
udaje się po trochę ruchu, rozrywki i rywalizacji. To, jak szybko przemieścimy się z punktu A do
punktu B, zależy od tego, na ile jesteśmy w stanie utrzymać równowagę na linie, drabinkach i
ruchomych drewnianych podestach. Buty minimalistyczne z pewnością przyjdą z pomocą w
drodze do zwycięstwa.

3. Gdy nasze stopy zmęczone są po treningu

Po intensywnym wysiłku każda komórka ciała potrzebuje odrobiny odpoczynku i regeneracji. Jeśli
uprawiamy wymagający sport, w szczególności taki, który w dużym stopniu angażuje stopy (np.
wspinaczka), pamiętajmy o dostarczeniu im maksymalnej swobody po każdym treningu. Najlepiej
oczywiście zdjąć obuwie, chwilę pomasować stopy, ułożyć je na podwyższeniu, zadbać o relaks.
Nie zawsze jednak jest to możliwe. Często po treningu musimy wrócić do domu lub mamy inne
sprawy, które wymagają przemieszczania się. Tutaj przydadzą się buty minimalistyczne, które
wspierają naturalny ruch stopy, pozwalają palcom i ścięgnom na należyty wypoczynek, nawet
wtedy, gdy chodzimy.

4. Gdy zwykłe buty obcierają

Wiecie, że jedyne wyjściowe buty, jakie macie, zawsze obcierają. Obklejacie stopę plastrami, lecz
długa noc na parkiecie daje się we znaki. Zastanawiacie się, jak wrócicie do domu. I wtedy… ta
dam… wyjmujecie z torby kompaktowe minimalistyczne buty i jak królowie kroczycie w nich
dumnie przez uśpione miasto.

5. Gdy wybieramy się w długą podróż

Każda podróż może zmęczyć. Szczególnie, jeśli niewłaściwie się do niej przygotujemy. W podróży
niezwykle istotny jest ubiór. Im wygodniejszy i bardziej praktyczny, tym lepiej. Nie musimy chyba
przekonywać Was do tego, że lekkie i wygodne buty są nieocenione podczas wielogodzinnego
pobytu na pokładzie pociągu, promu czy samolotu.

6. Gdy chcemy zdać egzamin na prawo jazdy

Jako adept jazdy mierzysz się z wieloma wyzwaniami. Jednym z nich jest opanowanie pedałów w
samochodzie, szczególnie sprzęgła. Wystarczy jeden niewłaściwy ruch, a auto nagle gaśnie i
egzamin oblany. Rozwiązanie wbrew pozorom jest bardzo logiczne. Już podczas nauki, korzystaj z
butów minimalistycznych, które mają cienką podeszwę. Dzięki nim doskonale wyczujesz skoki
pedału i będziesz w stanie zapanować nad stopą. Pamiętaj, że egzamin to ogromny stres. W
butach minimalistycznych, zaoszczędzisz sobie dodatkowych zmartwień.

7. Gdy panuje nieznośny upał

Przyszło lato. Czas morskich kąpieli, leżenia na plaży i nocnych ognisk. Ale także czas
postępujących po sobie kolejnych słonecznych dni i wysokich temperatur. Taka sytuacja może być
niezwykle męcząca dla naszego organizmu, który jest stałocieplny. Ciało bowiem przez cały czas
wysila się, by utrzymać odpowiednią temperaturę. Pomóżmy mu, nosząc minimalistyczne buty z
cienką siateczką, przez którą skóra stóp może swobodnie oddychać.
Na gorące dni polecamy także minimalistyczne sandały.
Magicznego lata!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.